Bogaci Brytyjczycy nie mając czasu na przygotowanie posiłku w domach, jedzą w restauracjach lub pubach. Mogą oni zjeść takie samo jedzenie do jakiego byli przyzwyczajeni. Jednak nie muszą ich robić w domach, wystarczy pójść do restauracji.
Poza tradycyjnymi potrawami jak fish & chips Brytyjczycy jedzą w nadmiarze makarony, pizze i chińskie potrawy.
Wszędzie królują mrożone, gotowe dania do podgrzania w domu.
Od najmłodszych lat, dzieciom serwowane jest jedzenie na wynos, jak pizza, cola, sandwicze z sałatkami majonezowymi.
Kształtują się u nich nawyki jedzenia szybko, byle czego. nie ma miejsca na zbilansowana dietę, warzywa, owoce czy świeże produkty.
Króluje tłuszcz i cukier.
Niezamożni Brytyjczycy, których nie stać na jadanie na co dzień w restauracjach karmią się gotowymi produktami, kupowanymi w hipermarketach.
Do nich należą paluszki rybne, kurczaki, słodkie musli czy inne płatki śniadaniowe a także czekoladowe batony i słodkie gazowane napoje czy soki.
Może ten tryb życia sprzyjać rozwojowi kontaktów towarzyskich, lecz smukłej sylwetce na pewno nie. A nie każdy wie, że brak Omega 3 w jadłospisie powoduje tycie
hm, najlepszy dla sylwetki jest stres zwiazany z biznesem ;) Zarowno Ryszard Krauze jak i Jan Kulczyk
OdpowiedzUsuń