A może Nordic Walking, czyli chodzenie z kijkami nowym sposobem na odchudzanie i dobrą kondycję?

Ostatnio znalazłam taki wpis.
"Ziemia pięknie pachnie, kwiaty wiosenne już kwitną, słońce świeci doskonały czas na długie marsze i spacery. Mnie to natchnęło do kupienia kijków do chodzenia. Nie wiedziałam, że to takie rewelacyjne. Oczywiście myślałam, że to nic skomplikowanego. Sama dość długo próbowałam jak chodzić aby dla mojego ciała było to najlepsze."
Za radą autorki z Gryfic poszperałam w Internecie.
Najczęściej ten rodzaj turystyki nazywa się
Nordic Walking.
Sporo ciekawych informacji znalazłam na blogu o Syracuse, czyli na peryferiach stanu Nowy Jork
Coś co miało być całorocznym treningiem dla fińskich narciarzy, rozpowszechniło się po całej Europie. Dlaczego staje się ten sport coraz bardziej popularny? Otóż może go uprawiać każdy, niezależnie od wieku i kondycji fizycznej. To czego nam trzeba, to dobrych butów i kijków dopasowanych do naszego wzrostu. Autorka bloga o Syracusach pisze, że "po zaledwie kilku jednogodzinnych wyprawach z kijami zaczęłam szczupleć w talii i na brzuchu".
Ponieważ nie zaczęłam jeszcze uprawiania tego spotu a zastanawiam się nad nim coraz bardziej, proszę o uzupełnianie informacji.
Z tego co przeczytałam warto jest z kijkami pochodzić, gdyż w marszu krok się wydłuża a my możemy poruszać się szybciej i dłuższymi krokami. Zaczynają pracować wszystkie mięśnie naszego ciała, nawet mięśnie brzucha. A przed spacerem z kijkami warto wysmarować się skutecznym kremem odchudzającym, który zawiera naturalne spalacze tłuszczu

więcej można również znaleźć na stronie Wikipedii